- autor: robertg78, 2011-04-04 21:25
-
W sobotę 02.04.2011 r. o godz.: 16:00 graliśmy ważne spotkanie z Spartą Katowice, która miała przed tym meczem punkt więcej niż my. Poza tym Strażak chciał zmazać plamę po inauguracyjnej wpadce z MKS Siemianowice i to nam się udało.
Początek meczu należał do Strażaka , który raz po raz przeprowadzał groźne akcje. W 17 min. po dośrodkowaniu Tabackiego bramkę głową zdobywa Lorens i prowadzimy 1:0. Trzy minuty później mogliśmy prowadzić 2:0, ale doskonałej sytuacji sam na sam nie wykorzystuje Tabacki, który rozgrywał bardzo dobre spotkanie. W środku pola rządził i dzielił Przybyła, który nie przegrał bodajże ani jednego pojedynku jeden na jeden. Sparta miała w pierwszej części spotkania jedną, ale za to stuprocentową sytuację ale z 5 m napastnik nie trafił do bramki (na nasze szczęście).Druga połowa to zupełnie inny mecz w naszym wykonaniu , oddaliśmy inicjatywę dobrze grającej Sparcie która oddawała coraz więcej strzałów na naszą bramkę i gdy wszyscy myśleli że koszmar z Siemianowic się powtórzy , rzut rożny w 68 min. wykonywał Tabacki i niezawodny Przybyła podwyższył na 2:0.Niestety nasza radość nie trwała zbyt długo gdyż jedyny błąd popełnił Majowski wraz z resztą obrony i tracimy niepotrzebną bramkę na 2:1. Do końca spotkania Sparta atakowała, ale to my mieliśmy dwie setki nie wykorzystane przez Kurasia i Płatka.
Wygraliśmy ciężkie spotkanie z niewygodną Spartą Katowice , która napewno była dużo lepszą drużyną niż MKS S-ce Śląskie.W podstawowym składzie wybiegło aż 4 nowych zawodników i potrzeba czasu na zgranie z drużyną i zrozumienie się, czas pracuje na naszą korzyść, więc miejmy nadzieję , że w końcu przywieziemy z wyjazdu 3pkt, a nie będzie to łatwe gdyż gramy z broniącym się przed spadkiem 1 FC Katowice.
Początek meczu 10.04.2011r. godz.: 13:00 stadion w Szopienicach wszystkich kibiców zapraszamy na mecz , gdzie emocji napewno nie zabraknie !