STRAŻAK Mikołów - strona nieoficjalna

Początek spotaknia należał do nas , ale swoich sytuacji nie wykorzystali Paszek i Płatek. Od 33 min. graliśmy w dziesiątkę , gdyż Grochowski bezsensownie kopnął leżącego pomocnika gości i sędzia nie miał wątpliwości co do koloru kartki. Od tego momentu mecz się wyrównał i Urania miała nawet dwie okazje ale dobrze spisywał się Malcherek i linia defensywna. Druga polowa zaczęła się fatalnie dla nas gdyż nasz kapitan Zaczek zachował się nieodpowiedzialnie i faulował od tyłu zawodnika Uranii i dostał drugą żółtą kartkę w konsekwencji czerwoną i musiał opuścić boisko. Od tego czasu graliśmy w "dziewiątkę" i od razu po 5 minutach mogliśmy stracić bramkę , gdyz w polu karnym fauluje Kryszałowicz i sędzia wskazuje na wapno, ale i tym razem Malcherek pokazuje swoje umiejętności i broni karnego. Chwile później ładna  asysta Płatka do piłki dobiega Kuraś , który jest faulowany w polu karnym przez bramkarza gości i niezrozumiała decyzja sędziego, gdzie  dostaje tylko żółtą kartkę ( po meczu sędzia przyznał się do błędu, ale cóż z tego). Do rzutu karnego podchodzi Przybyła i mamy 1:0. Urania chciała zaatakować , ale w 67 minucie nadziała się na kontrę i po asyście Przybyły Kuraś mija bramkarza i strzela na 2:0. Szkoda tylko , że Kuras nie wykorzystał takiej samej okazji 5 minut później może byłoby po meczu , a tak Urania zaczęła dominować i strzeliła nam dwie bramki w 83 i 85 minucie i mecz kończy się wynikiem 2:2.

Pamiętajmy, że graliśmy bez pięciu podstawowych zawodników :  Rafała Guśtaka, Dariusza Matejczyka, Krystiana Mamonia, Wojtka Urbanka, Dominika Majowskiego a i tak chłopcy walczyli i to nawet w dziewiątkę jak równy z równym i to cieszy w perspektywie naszej gry w wyższej klasie rozgrywkowej ! Teraz czekajmy na przygotowanie do rundy jesiennej sezonu 2010/2011 w  "A" Klasie i miejmy nadziję , że nikt nie odejdzie a ktos nas wzmocni ... taką mamy cichą nadzieję.

• Komentarzy [0]
• czytano: [743]
• DO