W X Kolejce A-Klasy Katowickiej Strażak w ekstremalnych warunkach na własnym terenie pokonuje Hetmana Katowice 4:3
W dzisiejsze popołudnie zawodnikom Strażaka i Hetmana przyszło się zmierzyć w ekstremalnych warunkach przy 3 stopniowej temperaturze powietrza oraz ciągle padającym deszczu.W dzisiejszym meczu w naszej ekipie zabrakło Bartka Wydry, który dostał dwa mecze kary za czerwoną kartkę w meczu z Wesołą. W początkowych minutach meczu na boisku lepiej prezentowali się goście którzy częściej przebywali na połowie Strażaka. W 10min. Turek dostaje piłkę na 25metrze, przed polem karnym ze stoickim spokojem kiwa obrońce, i wchodzi w pole karne z prawej strony i doskonałym strzałem w długi róg pokonuje bramkarza gości i wyprowadza Strażaka na prowadzenie. W 19 min Turek wykonuje rzut rożny, Czyż w polu karnym wyskakuje najwyżej, ale niestety w dogodnej dla niego sytuacji po której w poprzednich meczach padały bramki tym razem się myli i trafia obok słupka. Mamy 26 minute nie porozumienie obrońców Strażaka i piłka w polu karnym trafia do zawodnik gości ten podaje na dziesiąty metr do wchodzącego w pole karne Tomasza Załuskiego i po jego strzale pada bramka wyrównująca. Po dobrych momentach gry, gra naszego zespołu stanęła czego konsekwencją była bramka zdobyta przez Hetmana. W 35 min. Turek wykonuje rzut rożny, piłkę w polu karnym dostaje Stemplewski strzela lecz obrońcy wybijają piłkę z linii bramkowej, ale ponowny strzał Stemplewskiego znajduje już drogę do siatki i mamy 2:1 dla Strażaka. W 39 min. wrzutka w pole karne, najwyżej wyskakuje Michał Pisarek i strzałem z główki lobuje naszego bramkarza i mamy ponownie remis. Ale mieliśmy w dzisiejszym zespole nie zawodnego Wojciecha Turka który w 43 min. ustawił piłkę i wspaniałym strzałem z rzutu wolnego trafia w okienko bramki, piłka jeszcze odbija się od poprzeczki i wpadła do bramki, była to chyba najpiękniejsza bramka naszego zespołu w dotychczasowych meczach tego sezonu. Na przerwę nasza drużyna schodzi z prowadzeniem 3:2, gra naszego zespołu wyglądała trochę chimerycznie dobre fragmenty gry, drużyna Strażaka przeplatała złymi. W pierwszych 30 minutach drugiej połowy na boisku wiało nudą, gra na boisku wyglądała bardzo niemrawo, było widać że w tak ekstremalnych warunkach obie jedenastki nie miały zbytnio ochoty do gry, zawodnicy nie potrafili wymienić paru celnych podań, a gra toczyła się tylko w środkowej części boiska. W 76minucie bardzo ciekawie zrobiło się w polu karnym Strażaka, dośrodkowanie zawodnika gości, ale na nasze szczęście w doskonałej sytuacji zawodnik Hetmana mija się z piłka i piłka wychodzi na aut. W 87 minucie Strażak zdobywa czwartego gola, Turek wykonuje rzut rożny w polu karnym do piłki wyskakuje Płatek i strzałem z główki pakuje piłkę do siatki. W 90 min zawodnicy Hetmana kopiuje to co trzy minuty zrobiła nasza jedenastka i zdobywają kontaktowego gola. Doliczony czas był bardzo nerwowy dla naszego zespołu, zawodnicy Hetmana postawili wszystko na jedną kartę i rzucili się do ataku, ale drużyna Strażaka zdołała utrzymać prowadzenie i po zwycięstwie 4:3 kolejne trzy punkty trafiają na konto Strażaka. Bohaterem dzisiejszego meczu został Wojciech Turek który zdobył dwie bramki i dwie asysty i bardzo dobrze wykonywał stałe fragmenty gry. Rundę Jesienną nasz zespół kończy z kompletem zwycięstw na własnym boisku, ale te dzisiejsze przyszło najtrudniej. Za tydzień nasz zespół wyjeżdża na gorący teren do Parku Pszczelnik gdzie zmierzy się z MKS II Siemianowice Sląskie, i jeżeli nasi zawodnicy z tego meczu przywiozą komplet punktów to po rundzie jesiennej będziemy zajmować miejsce premiowane awansem do Ligi Okręgowej.
STRAŻAK Mikołów - HETMAN Katowice 4:3 (3:2)
1:0 Wojciech Turek (10min.)
1:1 Tomasz Załuski (26min.)
2:1 Damian Stemplewski (35min.)
2:2 Michał Pisarek (39min.)
3:2 Wojciech Turek (43min.)
4:2 Damian Płatek (87min.)
4:3 (90min.)
STRAŻAK: Łukasz Glazder, Damian Stemplewski, Michał Czyż, Kordian Krzysteczko, Dominik Majowski, Piotr Zaczek, Szymon Tabacki (65min. Damian Majchrzyk), Ryszard Kołcz (45min. Kamil Neznal.), Wojciech Turek (88min. Tomasz Tabacki), Adrian Przybyła, Damian Płatek (90min. Krzysztof Kołodziejczyk),
Rezerwa: Jarosław Malcherek, Dawid Filipiak, Szymon Majowski
2
